sobota, 5 marca 2011

Kuleczki?

Powstaje coś nowego. Podpatrzonego w necie. Na zdjęciu wyglądało na szybkie w wykonaniu. Okazało się inaczej. Idzie na to ponad 100 pasków. Każdy trzeba zwinąć, równo rozciągnąć, ostrożnie skleić z innymi tak by zachować ładny kształt...

Na zdjęciu jeszcze nie skończone. Rezultat końcowy muszę dopiero udokumentować (ciekawe jak, skoro trzy egzemplarze powędrowały już w dobre  ręce - znaczy się ofiarowałam je mojej chrzestnej...). Trza będzie zrobić kilka nowych...




Skończone prezentują się dość ładnie, ale w masowych ilościach robić się tego nie da. Opuszki palców by nie wytrzymały. Po kilku kulkach mam zdarty naskórek z palców. Boli i piecze. A mnie się chce zrobić jeszcze kilka takich kuleczek...

0 komentarze:

Prześlij komentarz