Powstaje coś nowego. Podpatrzonego w necie. Na zdjęciu wyglądało na szybkie w wykonaniu. Okazało się inaczej. Idzie na to ponad 100 pasków. Każdy trzeba zwinąć, równo rozciągnąć, ostrożnie skleić z innymi tak by zachować ładny kształt...
Na zdjęciu jeszcze nie skończone. Rezultat końcowy muszę dopiero udokumentować (ciekawe jak, skoro trzy egzemplarze powędrowały już w dobre ręce - znaczy się ofiarowałam je mojej chrzestnej...). Trza będzie zrobić kilka nowych...
Skończone prezentują się dość ładnie, ale w masowych ilościach robić się tego nie da. Opuszki palców by nie wytrzymały. Po kilku kulkach mam zdarty naskórek z palców. Boli i piecze. A mnie się chce zrobić jeszcze kilka takich kuleczek...
Powinnam się skupić
5 tygodni temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz