poniedziałek, 21 marca 2011

Wiosennie

Prace sprzed lat, ale wygrzebane dziś z racji pierwszego dnia wiosny.
Ależ ja się stęskniłam za ciepłem, słoneczkiem, zielenią drzew, otwartymi oknami w mieszkaniu...

Tym bardziej, że to będzie pierwsza wiosna w moim własnym mieszkanku :)

Wiosno przybywaj! :)

 

2 komentarze:

Dorothea pisze...

Masz swoją chałupkę???
Nie wiedziałam!
Bardzo, bardzo się cieszę - pamiętam, jak było!
Ja też czekam... na odzyskanie swojej:)))
W lipcu po rocznym wspólnym mieszkaniu młodzi pójdą do siebie - ależ to będzie ulga:)

Marzycielka pisze...

Tak! Mam :)
Właśnie mija rok od zakupu, a 7 miesięcy od zamieszkania na dobre. Bo przez pierwsze kilka miesięcy to było burzenie ruiny i robienie wszystkiego od nowa. A później było przyzwyczajanie rodzinki...

Ale udało się jakoś i coś niewiarygodnego i zupełnie niespodziewanego stało się faktem. Wciąż łapię się na uczuciu, że to jest sen. Że to nie może być prawda. :)

Prześlij komentarz