czwartek, 30 grudnia 2010

Z postanowień nici

Okazuje się, że mimo iż Święta już za nami,chętni na bombki wciąż są - rodzinka upomina się o swoje :)
Siedzę więc na tyłku, kuruję się z przeziębienia i nadal zwijam te moje papierki.
No i póki co z  mojego postanowienia nici - trzeba je przesunąć w czasie.


Kolejne wzory bombek:




niedziela, 26 grudnia 2010

Bombkowy rok

W tym roku pobiłam dotychczasowy rekord w robieniu bombek. Policzyłam i w ostatnich miesiącach zrobiłam ich ponad 300. Nie jestem nawet w stanie policzyć ile papieru zużyłam i ile godzin spędziłam zwijając i klejąc papierki. Należy mi się solidny odpoczynek i przez najbliższe tygodnie zamierzam zrobić sobie "urlop" od quillingu. Nadszedł czas na inne techniki. :)


No i chyba pora pokazać choć część wykonanych prac. Oto pierwsza grupa bombek. :)





środa, 22 grudnia 2010

Konkurs bombkowy


Wspaniały konkurs z nagrodami na stronie Agnieszki "Nitkowo mi" !

czwartek, 3 czerwca 2010

Fioletowo... Bzowo...

Wciąż mało czasu na tworzenie i blogowanie... Ostatnio jak już coś robię, to raczej na zamówienie odtwarzam wcześniej wymyślone wzory. Przy remontowaniu i urządzaniu nowego mieszkania każdy grosz się liczy...

Czasem jednak uda się oderwać na chwilę od wypróbowanych już wzorów i spróbować stworzyć coś nowego... Tym razem próbowałam stworzyć coś przypominającego bez. Efekt jeszcze mnie nie zadowala. Kolorystyka może być, ale chciałabym stworzyć coś, co rzeczywiście będzie choć trochę wyglądało jak gałązki bzu... Będę próbować dalej. Na razie wygląda to tak:




Na sprzedaż

Gdyby ktoś był zainteresowany kupnem moich prac, to proszę o kontakt. Mogę np. wystawić konkretną zamówioną pracę na allegro.

piątek, 21 maja 2010

Margaretki

Ponieważ mam problem z dostaniem kartek w ciemnym kolorze brązowym, musiałam przestawić się na robienie jasnych koszyczków. Niestety nie do wszystkich kwiatków ten kolor pasuje.
Tak wyglądają margaretki w jasnym koszyczku:

niedziela, 16 maja 2010

Kosz słoneczników

No i nadal mnie nie ma.... Zebrać się nie mogę... Czasu mało, a nawet jak jest, to jakoś z energią słabo... Ostatnio większość mojej energii pochłania remontowanie i urządzanie nowego mieszkanka... Jeszcze troszkę i może to się zmieni...

Żeby chociaż pogoda była ładniejsza! A tu szaro-buro, mokro... Jednym słowem: ponuro.

No to ja na przekór chmurom "wykręciłam" ostatnio koszyczek słoneczników. Tak w tęsknocie za słońcem i piękną pogodą. :)

Oto on:

niedziela, 25 kwietnia 2010

Powrót?

Długo mnie tu nie było. Zawaliła mnie robota, którą trzeba było wykonać i to wykonać na czas (czyt. jak najszybciej). Nie było więc czasu na tworzenie nowych wzorów, a jeśli nawet coś powstawało i było uwieczniane na zdjęciach, to nie było czasu na obróbkę komputerową i tworzenie wpisów na blogu. Mam jednak nadzieję, że zaległości nadrobię. :)

Póki co witam się po długiej przerwie i serdecznie pozdrawiam tych, którzy wciąż tu zaglądają. :)

niedziela, 14 marca 2010

Fioletowa z kwiatkiem

Nowy wzór - w modnym obecnie kolorze. :)


piątek, 12 marca 2010

Kwitnąca magnolia

Bibułkowe kwiaty magnoli robiłam w ubiegłym roku. Przyczepiłam je do gałęzi i stworzyłam dość sporą kompozycję w wazonie. Prezentowała się na tyle dobrze, że ozdabiała pokój aż do jesieni.

Chyba pora odkurzyć kwiatki i stworzyć wiosenną kompozycję. :)



niedziela, 7 marca 2010

Zielono-czerwona z kwiatkami


Kolejna pisanka quillingowa. :)

 
  

Pewną trudność stanowi przyklejenie kwiatków. Nie są przyklejone płasko, lecz przylegają do siebie, tworząc coś w rodzaju "stożka". Dlatego trzeba je przyklejać póki jeszcze płatki nie są sztywno sklejone i dają się formować. Ale wtedy niestety wszystko się rozłazi i ... nerwy czasem mi puszczają. Ale dwa razy już udało się stworzyć coś takiego, więc jest szansa że powstaną kolejne. :)

niedziela, 28 lutego 2010

Pisanki makaronowe

Tym razem też pisanki, ale nie quillingowe. Pisanki wyklejane makaronem to mój pomysł sprzed dwóch lat. :)

Sporo było eksperymentów i powstało dużo różnych wersji. Oto wersja, która mnie podoba się najbardziej, ale która jest jednocześnie najbardziej pracochłonna.

 

 

piątek, 26 lutego 2010

Biało-czerwona z różyczkami

Tę pisankę ktoś nazwał patriotyczną. :)
No fakt ma barwy narodowe, choć nie dlatego taką stworzyłam. Po prostu lubię kolor czerwony, a biel ładnie kontrastuje z czerwienią. No i czerwonych koralików mam sporo, więc mogłam je tu wykorzystać. :)

 
 

środa, 24 lutego 2010

Zielona w kwiatki

Jednostajnie u mnie ostatnio - pisanki i pisanki... No ale właśnie pisanki teraz tworzę. Taki czas. Wszystko inne odkładam na "po Świętach". Tzn. wszystkie inne pasje, techniki, pomysły nie związane z Wielkanocą muszą poczekać... Chyba, że mi się znudzą pisanki, wtedy trzeba będzie zrobić przerywnik.

A nieraz tak mam - po intensywnym czasie tworzenia przychodzi czas odpoczynku, żeby nie powiedzieć lenistwa. Co nie znaczy, że wtedy nic nie robię. Wtedy oglądam prace innych, szukam inspiracji, poznaję nowe techniki... I tak powoli w mojej głowie rodzą się nowe pomysły, projekty... aż ręce znowu idą w ruch i zaczynają powstawać nowe prace. :)

Ciekawa jestem, czy Wy też tak macie...


Pora przedstawić moje kolejne "dzieło". Oto ono - pisanka zielona z kwiatkami :)

wtorek, 23 lutego 2010

Pisanka przestrzenna

Pisanka przestrzenna, czyli pusta w środku. :)


Niestety ciężko to pokazać na zdjęciu... Próbowałam różnych ujęć, ale efekt średni.
Chyba na poniższym zdjęciu najlepiej widać pustą przestrzeń w środku:

 

Było trochę problemów, bo pisankę trzeba było zrobić w dwóch częściach (formując je na zwykłym jajku) i później jakoś połączyć w powietrzu... ale najważniejsze, że się udało! :)

poniedziałek, 22 lutego 2010

Pisanka z niebieskim kwiatkiem

Tym razem pisanka o bardziej tradycyjnym kształcie - czyli bez doklejanej nóżki. :)

  
  
 

Bałam się trochę wybijać dziurę, ale obyło się bez problemów. Skorupka jest jednak dość twarda i aż tak szybko nie pęka.
Zastanawiałam się też nad przyklejaniem bocznych koralików, bo nie byłam pewna, czy będą się trzymały po wybiciu skorupki. Ale trzymają się doskonale i dodają pisance uroku. ;)

Ale "skromna" jestem, prawda? ;)

niedziela, 21 lutego 2010

Kwiatowa "pisanka" na nóżce II

Drugi etap powstawania - wybicie skorupki między kwiatkami - okazał się dość skomplikowany. Bałam się wybić za dużo, żeby mi się całość nie rozpadła. Nie dało się też zrobić tego po linii prostej, a takie nieregularne w kształcie dziury wyglądają niestety kiepsko... Tym razem musi tak zostać, ale na przyszłość mam pomysł jak to inaczej rozwiązać. Zobaczymy czy się uda. ;)



Etap trzeci - umieszczenie pisanki na nóżce. To już bez problemów. No i od razu nabiera innego wyglądu. :)

sobota, 20 lutego 2010

Kwiatowa "pisanka" na nóżce I


Pora zabrać się za prace związane z tematyką wielkanocną, bo Wielki Post się rozpoczął i ani się obejrzę a znowu nie będę wstanie wyrobić się z zamówionymi pracami przed Triduum Paschalnym... Albo znowu na Święta zostanę z pustym koszyczkiem, bo wszystko rozejdzie się po znajomych i rodzinie...

Oto pierwszy etap powstawania kwiatowej "pisanki" na nóżce - wyklejenie wydmuszki kwiatkami:


wtorek, 9 lutego 2010

Kosz margarytek

Jeden z bardziej pracochłonnych - kosz margarytek. Oczywiście pracochłonność dotyczy kwiatków, bo koszyczek taki sam jak ten w np. koszyczku stokrotek. A margarytki - nie dość że środki nacinane, co wydłuża czas tworzenia, to jeszcze płatki - każdy osobno nacinany w trójkącik.

 

 


Właśnie dlatego takich koszyczków powstało niewiele. O ile się nie mylę, to powstały tylko cztery. I u mnie oczywiście został... jeden - i to tylko dlatego, że jest "kulawy", tzn. skrzywia się trochę na bok. Ale i tak byli na niego chętni. Ja jednak nie chciałam wypuszczać z rąk takiej słabej "wizytówki". Perfekcjonistką jestem. ;)

niedziela, 7 lutego 2010

Kaktusik

Ostatnio - w ramach przerwy od quillingu - zrobiłam sobie kaktusika origami.

 
  
 


Pomysł nie mój. Podpatrzony w necie, tylko trochę zmodyfikowany przez lenistwo. A może powinnam napisać ze względów ekonomicznych? ;)
Chodzi o to, że zamiast robić kaktusa w formie kuli (z 40 elementów), zrobiłam go w formie półkuli. A dzięki temu, że elementów rzeczywiście złożyłam 40, to wyszły dwa kaktusy. Dla mnie i dla Mamy. :))))
Czyż nie ekonomicznie? ;)

sobota, 6 lutego 2010

Koszyczek z różyczkami

Stworzyłam też kilka tego typu koszyczków.

 
 


Niestety w domu został tylko jeden taki. I wciąż mi brak czasu na odtworzenie tych, które "rozeszły się" po ludziach. :)

Tak w ogóle stwierdzam, że wciąż sobie obiecuję, że przynajmniej jeden egzemplarz każdego wzoru będę miała w domu... i nic z tych moim obietnic nie zostaje. Prace wciąż "znikają" z mojego domu, a czasu na odtwarzanie wykonanych wzorów brakuje... bo do głowy wciąż przychodzą nowe pomysły, na urzeczywistnianie których też ciągle za mało czasu!

Dobrze, że chociaż wszystko można sfotografować. I pilnuję tego od dłuższego czasu.

piątek, 5 lutego 2010

Koszyczek żółto-brązowy

Z serii koszyczków w żółciach i brązach powstał jeszcze jeden. Póki co ostatni. :)

czwartek, 4 lutego 2010

Kolejne wyróżnienie!

Otrzymałam kolejne wyróżnienie! Tym razem od Creative.
Bardzo dziękuję, że zaglądasz do mnie i że uznałaś moje prace za na tyle inspirujące, by nagrodzić je wyróżnieniem! Sprawiłaś mi tym wielką radość! :)


Ponieważ ta nagroda wymaga, by się nią podzielić z dziesięcioma osobami, przystępuję do wręczania wyróżnień :)

1) Ania z  Pracownia Koroneczka
2) Patrycja z Milczenie nitek
3) A...nulka 
4) Brises 
5) Duś
6) Mirelka
7) Nowalinka
8) Ewa
9) Humorzasta
10) Ania


Na koniec zasady związane z tą nagrodą [ żeby każdy wiedział co ma robić :) ]

1. Nie zapomnij podziękować za nagrodę.
2. Umieść na blogu link do bloga osoby, która Cię nagrodziła
3. Umieść na swoim blogu zdjęcie, które stanowi nagrodę.
4. Obdarz tą nagrodę 10 kolejnych blogów.
5. Umieść linki do nagrodzonych przez siebie 10 blogów.
6. Poinformuj o nagrodzie. :)

środa, 3 lutego 2010

Czerwona "połowinka" I

Czerwony odpowiednik niebieskiej połówki :)