Ponieważ z powodu alergii w moim domu nie ma prawa przebywać żaden żywy stroik (natychmiast ląduje na balkonie), dlatego ratuję się wyrobami własnymi. :)
W minione Święta Bożego Narodzenia wyglądało to m.in. tak:
Zajączek na piku, z żółtym filcem
1 dzień temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz