Drugi etap powstawania - wybicie skorupki między kwiatkami - okazał się dość skomplikowany. Bałam się wybić za dużo, żeby mi się całość nie rozpadła. Nie dało się też zrobić tego po linii prostej, a takie nieregularne w kształcie dziury wyglądają niestety kiepsko... Tym razem musi tak zostać, ale na przyszłość mam pomysł jak to inaczej rozwiązać. Zobaczymy czy się uda. ;)
Etap trzeci - umieszczenie pisanki na nóżce. To już bez problemów. No i od razu nabiera innego wyglądu. :)
Powinnam się skupić
5 tygodni temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz