niedziela, 29 maja 2011

Frywolitkowo - Zielono

Kolejne frywolitkowe... tym razem kolczyki z wisiorkiem do kompletu.
Mam jeszcze problem z zakańczaniem i z wrabianiem koralików. No ale ćwiczę, podglądam w internecie... Skoro nauczyłam się podstaw, to może i tego się nauczę. :)



Choróbsko chyba zaczyna się wycofywać. Od dwóch dni jest lepiej. Przede mną jednak jeszcze ponad tydzień z antybiotykiem. Ciekawe co będzie po antybiotyku....

No i niestety u mnie nigdy nie ma próżni. Jedno przestaje boleć, więc zaczyna coś innego...

7 komentarze:

Frasia pisze...

Kolczyki śliczne - takie wiosennie radosne :).
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę :).

Dorothea pisze...

Śliczne są - prześliczne i takie delikatne:)
I oczywiście, że się wszystkiego nauczysz, masz bardzo zdolne ręce.
I zdrowiej - zdrowiej, i niech choć przez chwilę nie szwankuje nic i nic nie boli!

tkaitka pisze...

Żartobliwie: Ciekawe, co na to antybiotyk?
Cudne drobiazgi!

ziutka pisze...

jak zwykle FENOMENALNE !!!!!!!!!!!!! i te koraliczki w środeczku, super ;)
zdrówka

Sylwka35 pisze...

Koraliki super wrobione, a zakańczanie nie jest trudne, więc spokojnie opanujesz co by było estetycznie i trwale - a te wiosenne zieloności śliczne :-)

Maria i Ola pisze...

Miękko robi mi się na serduchu gdy widzę Wasze frywolitkowe prace. U mnie na razie cisza w tym temacie.
Kolczyki są w super letnich zielonych kolorach.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)

violka pisze...

Wspaniały ten komplecik :)

Prześlij komentarz